Polska Rewolucja Październikowa

O przyczynach i wydarzeniach po 22 października 2020 a dokładniej od 25 Października gdy zaczęły się bezpośrednie ataki na kościoły i wiernych można napisać pare książek, ale postaram się umieścić w tym artykule pare najważniejszych aspektów czegoś co można nazwać antykatolicką rewolucją.Wedle większości publicystów i komentatorów wydarzenia zostały spowodowane wyrokiem TK ,śmiem wątpić.

Od 2016 roku tzw ,,Strajk kobiet'' i partie ,,Razem'' i ,,SLD'" promuje swoje pro aborcyjne i anty katolickie postulaty z mniejszym lub większym rezultatem.Co sprawiło że tym razem odnieśli taki sukces?Dlaczego zwykli kierowcy samochodów,tramwajów, autobusów ,piekarze, mieszkańcy bloków podczas demonstracji wykazywali poparcie? Odpowiedź jest prosta...lockdown.To on spowodował że ludzie starszego pokolenia (30-50 lat) nie mają nic do stracenia a młodszego (15-25 lat ) z powodu lekcji zdalnych nic do roboty.Mamy pretekst teraz pytanie skąd postulaty czemu ta rewolucja nie ma charakteru konserwatywnego albo bez ideologicznego? Czemu postulaty nie ograniczają się do zniesienia lockdownu,zniesienia wysokich podatków i surowej biurokracji?

Odpowiedź brzmi...nie chodzi tylko o lockdown. Liderzy wyczuli okazje,zobaczyli że żaden ruch od czasów solidarności nie ogarnął zwykłych Polaków nie zainteresowanych polityką.Ani sprzeciw związkowców za czasów PO,przeciwko dyskryminacji telewizji Trwam, przeciwko ACTA,przeciwko utajnieniu przyczyn tragedi smolenskiej nie przyniósł takich tłumów.Dlatego postulaty mają na celu zmienienia nie tyle prawa co społeczenstwa poprzez prawo.Teraz pytanie co stoi na przeszkodzie zmiany społeczeństwa na miare Marxa ,Freuda i Marcuzego?Odpowiedzią jest ..Kościół katolicki,to on jest ,a przynajmniej był strażnikiem moralności i tu dochodzimy do sedna sprawy.Październik 2020 nic by nie zmienił z punktu porządku publicznego.Dzieci z downem przestały by być zabijane ,paru lewaków by się pobiło z policją ,lewicowy publicyści popłakali by się w TVN-ie i TOK FM i nic złego by się nie stało GDYBY, gdyby młodzież trwała przy nauce Katolickiej miała katechizm w małym palcu,odmawiali pacierz i każdej niedzieli przyjmowali Eucharysite.Niestety tak nie jest.Zapytamy dlaczego? Odpowiedź ma dwie części.

Części pierwsza to sytuacja rodziny w Polsce.Zwykle rodzice mają 40-50 lat urodzeni w PRL ,dorastający w czasie jego upadku i powstawianiu post komunistycznego ładu.Lata 90 były czasem biedy,upadkiem zakładów pracy a dla ludzi z byłych PGR-ów nawet głodu.Te wspomnienia utworzyły mentalność materialistyczną że liczy się przede wszystkim stan FINANSOWY rodziny a z duchowym i moralnym to już może być różnie.Długi czas pracy czasem nawet w weekendy stworzył wyrwe miedzy rodzicami a dziecmi. Gdy rodzic jest zajęty co dziecko ma do roboty?

Odpowiedzią jest kreskówki ; gry video i koledzy ze szkoły.Szkoła uczy de facto jedynie umiejętnosci przydatnych do studiów i pracy a koledzy ze szkoły raczej nic wartościowego nie przyniosą co najwyżej nauczą bluzgów używanych przez ich rodziców.Nadchodzi rok 2020 lockdown dziecko nie może iść do szkoły,do parku do znajomych.Jedyne ale jedyne co mu zostaje do roboty po zajęciach szkolnych to oglądanie telewizji,a co w tej telewizji pokazują?Głownie ogłupiające seriale szpital,19+,szkoła w którym narrator zastępuje myślenie a fabuła przyzwyczaja do sodomi,rozwodów,seksu przed małżenskiego ,zdrad,rospusty itd.

Gdyby tylko TVN, był problemem najgorszy jest fakt że do Polski przybył nowy gracz..netflix platforma która puszcza najbardziej zdegenerowane i najbardziej lewicowe treści.Wiec mamy naszego ,,ploretariusza'' młodego czlowieka miedzy 14-24 rokiem życia mającego najnowsze gadżety,smartfony,tablety,konsole drogie ubrania etc. Jedyne normy społeczne które zna to te z seriali a jedyne autorytety to you tuberzy. Brzmi tragicznie?

Tu przechodzimy do części drugiej czyli roli Kościoła teoretycznie młodzież wraz z rodzicami uczęszcza na Msze w każdą niedziele, słuchają kazania natomiast szkole ma lekcje religi. Jednakże jak widzimy na ulicach nic to nie daje. Czytelnik może zapytać ,,Przecież są grupy parafialne,wyjazdy etc) cóż istotnie problem w tym że wspólnoty charyzmatyczne ,neokatechumenat etc zamiast przylegać ludzi do Kościoła tworzy małe grupki obojetne atakami anty katolików gdyż uważają świątynie za ,,relikty'' i ,,rytuały'' , jednagże problem charyzmatyzmu chce poruszyć w innym artykule.Wracając do tematu młodzież nie wie w co wierzy nie traktuje wiary jako części ich życia co najwyżej część Polskiej przeszłości.Czy to ich wina?Nie sądze, to wina Polskich kapłanów którzy nie widzieli zagrożenia sądzili że 2 godziny w tygodniu i czytanie jakiegoś podrecznika wystarczy aby obronić dusze młodych przed pokusami i kłamstwami świata.

Nie potępiali grzechów z ambony i nie nawoływali do pokuty.A co robili biskupi?Nic ,dawali bierzmowanie nie wiedząc nic o stanie duszy młodych,nie pilnowali by seminaria uczyły gorliwych kapłanów,jednak najgorsze że niektórzy z nich tuszowali pedofilie,nie na taką skale jak sugeruje lewica jednak nie możemy zaprzeczyć że takie sytuacje istniały np na pomorzu. Dodatkowo dzieki konkordatowi i prawie kanonicznemu zdobywali sumy pieniędzy wielu kapłanów nie traktowali Kapłaństwa jako służba Bogu ale jako bycie urzędnikiem dużej organizacji.Zaniedbanie ewangelizacji,zaniedbanie formacji kapłanów,krycie pedofili i gromadzenie majątku spowodowały że lewica ma idealny argument by powiedzieć młodym by opuszczali Kościół i dołączyli do rewolucji.

Jak to zmienić ,co mamy zrobić by nasza ojczyzna wyrwała się z tych kajdach post komunizmu i otrząsnąć się z brudu neo marksizmu? Postaram się to rozwinąć w dalszych artykułach ale na koniec zacytuje Sługe Bożego Fultona Sheen-a.,,Komunizm nie zostanie pokonany,zostanie nawrócony''

Benedykt Adalbert